Uncategorized

Nie ma też legginsów ani ochraniaczy na buty jako części standardowej odzieży izolacyjnej

Nie ma też legginsów ani ochraniaczy na buty jako części standardowej odzieży izolacyjnej

kierownictwo szpitala jeszcze nie spotkało się z personelem i mówi, że mogli się z nami spotkać najwcześniej 31 października," powiedziała w e-mailu. "Epidemia wirusa Ebola trwa od miesięcy."

Lynda Pond, pielęgniarka porodowa ze Springfield w stanie Oregon i członkini Stowarzyszenia Pielęgniarek Oregonu, powiedziała, że ​​nie czuje się odpowiednio wykształcona na temat wirusa Ebola i twierdzi, że główna wiadomość, jaką otrzymała ze swojego szpitala na temat tego problemu, była "wybuchowy e-mail" 6 października poprosiła o nieużywanie nazwiska jej pracodawcy.

Pond wyraził również zaniepokojenie, że infrastruktura szpitala nie wystarcza do pełnej ochrony pielęgniarek i dezynfekcji skażonego sprzętu:

W żadnym z [pokojów] nie ma przedpokojów do zakładania i zdejmowania odzieży izolacyjnej. A "wózek" z papierowymi sukniami, rękawiczkami i niespecyficznymi maskami jest zaparkowany przed drzwiami. Pielęgniarka [zakłada] fartuchy i rękawiczki na zewnątrz pokoju, wchodzi do pokoju, zapewnia opiekę i usuwa sprzęt z drzwi przed wyjściem, umieszczając go w koszu na śmieci w pokoju … Według mojej wiedzy nie ma wystarczającej ilości pełnych kombinezonów ochronnych, nie ma instrukcji dotyczących rękawiczek, taśm i ponownie rękawiczek. Nie ma też legginsów ani ochraniaczy na buty jako części standardowego sprzętu izolacyjnego.

"Jak to jest," ona dodała, "personel jest tak krótki, nasza populacja pacjentów tak chora, że ​​pielęgniarki robią wszystko, co w ich mocy, aby zadbać o to, co mają. Ebola to rozmowa na marginesie."

CDC podejmuje działania w celu rozwiązania niektórych z tych problemów, na przykład ogłasza w tym tygodniu, że nowy "Zespół odpowiedzi na ebolę" zostanie przewieziony do dowolnego amerykańskiego szpitala, który ma potwierdzony przypadek Eboli, aby pomóc w opiece nad pacjentem i ochronie pracowników.

Mimo to nie każdy przypadek Eboli został od razu zidentyfikowany jako taki – Duncan został odesłany do domu za pierwszym razem, gdy próbował udać się do szpitala – a badania krwi czasami trwają kilka dni.

Pielęgniarki mogą, co zrozumiałe, być w tej chwili nadwrażliwe na zagrożenie wirusem Ebola. Gdyby dwoje z nich nie zachorowało, jest mało prawdopodobne, że braki w szkoleniu i sprzęcie wzbudziłyby tyle pogardy.

Ale zakładając, że Stany Zjednoczone nigdy nie zobaczą prawdy "wybuch" Eboli, co prawdopodobnie nie nastąpi, pozorne niedopatrzenia wśród szpitali są niepokojące z innych powodów.

Wybuch epidemii eboli w Afryce Zachodniej uwydatnił fakt, że żyjemy w coraz bardziej zglobalizowanym świecie, a rzadkie i niebezpieczne patogeny mogą stosunkowo łatwo przedostać się przez oceany. Nic dziwnego, że gruźlica, paciorkowiec oporny na antybiotyki, a nawet rzadka grypa mogą w nadchodzących latach siać spustoszenie w systemach opieki zdrowotnej. Sądząc po sytuacji w Dallas, wygląda na to, że obrona Ameryki przed chorobami zakaźnymi jest tak silna, jak nasze najsłabsze szpitale.

W poniedziałek sekretarz prasowy Białego Domu Josh Earnest powiedział dziennikarzom, że Samantha Power, amerykańska ambasador przy ONZ, będzie poddawana aktywnemu monitorowaniu pod kątem wirusa Ebola po powrocie z Afryki Zachodniej, gdzie została wysłana na misję rozpoznawczą.

Kiedy przybędzie, Power stanie się najnowszą twarzą polityki federalnej w odniesieniu do Eboli (cokolwiek to może być do tego czasu). Na razie wydaje się to oznaczać, że będzie regularnie odwiedzać lekarzy i w inny sposób zajmować się swoimi sprawami, chyba że (lub jej lekarze) wykryją objawy wirusa. Ta polityka może się zmienić, gdy Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom zaktualizują swoje wytyczne, ale nie powinna się ona zbytnio zmieniać.

Można by wybaczyć wyczucie braku równowagi między planem Powera, by nie poddawać się kwarantannie, a sprawą Kaci Hickox.

Można by wybaczyć wyczucie braku równowagi między planem Powera, by nie poddawać się kwarantannie, a przypadkiem Kaci Hickox, pielęgniarki, która po powrocie z Afryki Zachodniej została zatrzymana i zmuszona do umieszczenia w prowizorycznym namiocie kwarantanny za szpitalem w New Jersey po powrocie z Afryki Zachodniej. negatywny dla Eboli. (Dymący pistolet był lotniskowym skanerem czoła, który zarejestrował ją z temperaturą 101, chociaż później odczyt ustny zarejestrował ją jako normalną).

W poniedziałek Hickox, która pracowała z Lekarzami bez Granic, została zwolniona ze szpitala i prywatnie poleciała do Maine, gdzie jest rezydentem, ale wcześniej stała się piorunochronem dla krytyki czterech stanów, które przyjęły politykę automatycznie poddaje kwarantannie pracowników służby zdrowia powracających z Afryki Zachodniej. Hickox nazwał ją leczeniem "niehumanitarny," co współgra z komentarzami Powera, który stwierdził, że pracownicy służby zdrowia powracający z Afryki Zachodniej powinni być traktowani jak "podbijanie bohaterów" zamiast być napiętnowanym.

W swoich ostatnich wytycznych wydanych w poniedziałek po południu CDC opowiedziało się za władzą nad stanami. Nie wspomniał o obowiązkowych federalnych kwarantannie i zalecił pracownikom "wysokie ryzyko" na infekcję – ci, którzy utknęli na przykład igłą, dobrowolnie poddają się kwarantannie w domu. W przypadku większości innych wystarczy codzienne monitorowanie bez izolacji.

Debata na temat tego, jak radzić sobie z pracownikami służby zdrowia powracającymi z leczenia pacjentów z wirusem Ebola w Afryce Zachodniej, wraca w tym tygodniu z powrotem do rządu federalnego po tym, jak kilka stanów podjęło samodzielne działania, aby zainicjować obowiązkowe kwarantanny.

Sygnalizując, że jest niezadowolony z decyzji gubernatorów Andrew Cuomo i Chrisa Christie w Nowym Jorku i New Jersey, aby automatycznie izolować powracających pracowników służby zdrowia, Biały Dom powiedział w niedzielę wieczorem, że urzędnicy rozważają nową politykę federalną w tej sprawie. Stany Floryda i Illinois szybko poszły w ślady Nowego Jorku i New Jersey, podczas gdy Wirginia nie.

Biały Dom powiedział, że urzędnicy rozważają nową politykę federalną dotyczącą powracających pracowników.

Manewrowanie zarówno publicznie, jak i za kulisami podkreśliło trudności, jakie napotykają urzędnicy na wszystkich szczeblach rządowych w zrównoważeniu potrzeby ochrony społeczeństwa bez przyczyniania się do atmosfery paniki związanej z eboli. Chcąc zademonstrować, że wyciągnęli wnioski z błędnej reakcji w Dallas na pierwszą diagnozę amerykańskiej eboli miesiąc temu, dwaj gubernatorzy północno-wschodniego działali szybko. Powiedzieli, że chcą zachować ostrożność po diagnozie dr Craiga Spencera, który wrócił z leczenia pacjentów z wirusem Ebola w Gwinei i podróżował publicznie dzień przed zgłoszeniem gorączki.

Jednak wspólny ruch ogłoszony w piątek przez Cuomo, Demokratę i Christie, Republikanina, wywołał falę krytyki ze strony lekarzy i wielu Demokratów, którzy powiedzieli, że obowiązkowe kwarantanny nie są konieczne w oparciu o naukę i zniechęcą amerykańskich lekarzy i pielęgniarki do kierowania za granicą do walki z Ebolą u jej źródła. W obliczu wyborców w niecałe dwa tygodnie Cuomo szybko odłączył się od Christie i pojawił się w niedzielę z burmistrzem Nowego Jorku, Billem de Blasio, aby ogłosić, że powracający pracownicy służby zdrowia mogą spędzić 21-dniową kwarantannę w swoich domach i że rząd zapewni pomoc i pomoc, aby zagwarantować, że nie będą cierpieć zawodowo z powodu brakującej pracy.

Christie wkrótce powtórzył, że mieszkańcy New Jersey mogą również pozostać w domu podczas okresu izolacji. A w poniedziałek wycofał się z decyzji o zatrzymaniu Kaci Hickox w prowizorycznym namiocie za szpitalem w New Jersey po tym, jak wróciła z pracy z Lekarzami bez Granic w Afryce Zachodniej, mimo że nie wykazywała żadnych objawów. Powołując się na Departament Zdrowia New Jersey, gubernator powiedział, że Hickox był… "rozładowany" i leci prywatnym samolotem do jej domu w Maine, gdzie tamtejsi urzędnicy zadecydują, czy utrzymać ją w izolacji.

Hickox nazwał ją warunkami "naprawdę nieludzki" i zatrudnił Normana Siegela, znanego prawnika i byłego dyrektora wykonawczego New York Civil Liberties Union, do złożenia pozwu kwestionującego jej kwarantannę. Hickox, mieszkanka Maine, powiedziała CNN, że dwukrotnie dała negatywny wynik testu na obecność wirusa Ebola i nie miała żadnych objawów.

Trwająca izolacja pielęgniarki sprawiła, że ​​obrady w Waszyngtonie stały się pilniejsze.

Jej trwająca izolacja sprawiła, że ​​obrady w Waszyngtonie stały się pilniejsze. Biały Dom wyjaśnił, że decyzja Cuomo i Christie była niewygodna, chociaż Cuomo zaprzeczył w niedzielę, że został zmuszony do zmiany kursu.

W starannie sformułowanym oświadczeniu po niedzielnym spotkaniu na wysokim szczeblu Biały Dom powiedział, że doradcy Obamy "zaktualizował go o względy polityczne dotyczące nowych środków dotyczących powracających pracowników służby zdrowia, których bezinteresowne wysiłki mają kluczowe znaczenie dla zwalczania tej epidemii w Afryce Zachodniej."

"Prezydent podkreślił, że w podejmowanych przez nas krokach muszą kierować się najlepszymi naukami medycznymi, o czym informują nasi najbardziej doświadczeni eksperci w dziedzinie zdrowia publicznego. Podkreślił również, że środki te muszą uwzględniać, że pracownicy służby zdrowia są nieodzownym elementem naszych wysiłków, aby doprowadzić społeczność międzynarodową do powstrzymania i ostatecznie zakończenia tej epidemii u jej źródła, i powinny być tak opracowane, aby niepotrzebnie nie zniechęcać tych pracowników do służby. Polecił swojemu zespołowi sformułować politykę opartą na tych zasadach, aby zaoferować narodowi amerykańskiemu najwyższy poziom ochrony."

Teraz pytanie brzmi, jak szybko Biały Dom i CDC ogłoszą jakąkolwiek zmianę polityki i co stanie się z następną grupą pracowników służby zdrowia, którzy wrócą z Afryki Zachodniej.

Tegoroczna szczepionka przeciw grypie może nie być wystarczająco silna, aby odeprzeć obecny szczep grypy, który w tym sezonie powoduje kaszel i ból gardła. W środę Tom Frieden z Centrum Kontroli Chorób powiedział, że wirus, który został zaprojektowany w celu pokonania, zmutował, co powoduje, że szczepionki przeciw grypie są znacznie mniej skuteczne.

Jednym z powodów, dla których tegoroczna szczepionka jest mniej mistrzem w walce z grypą, a raczej niewypałem, jest to, że szczepionki przeciw grypie są tworzone na kilka miesięcy przed sezonem grypowym. W lutym CDC sformułowało strategię stworzenia tej zimowej broni w oparciu o poprzednie ataki grypy sezonowej. Każda szczepionka chroni przed trzema lub czterema różnymi szczepami grypy. W związku z tym panel CDC wybiera, które szczepy należy włączyć do szczepionki w danym roku, w oparciu o zebraną wcześniej inteligencję wirusową. Na tę zimę Frieden doradził lekarzom, aby dodatkowo przepisali swoim pacjentom leki, takie jak Tamiflu i Relenza, aby chronić się przed nieoczekiwanym atakiem wirusa, donosi Reuters.

Spośród 85 próbek wirusa grypy zebranych przez CDC, tylko 48 procent pasowało do szczepu grypy, z którym ich szczepionka jest najlepiej przygotowana do zwalczania.

Według Los Angeles Times, szczepionki tego sezonu udaremniają dwa typy wirusów grypy typu A, znane jako H1N1 i H3N2, oprócz kilku szczepów wirusa grypy B. Między 1 października a 22 listopada tego roku CDC przeprowadziło rekonesans na swoich potencjalnych wrogach wirusowych i wysłało zebrane próbki z powrotem do laboratorium w celu przetestowania. Ale z 85 próbek wirusa grypy, które zebrali, tylko 48 procent pasowało do szczepu grypy, z którym ich szczepionka jest najlepiej przygotowana do zwalczania, według CNN.

Chociaż wirusy grypy często mutują, osłabia to zdolność szczepionki do jej pokonania. Dlatego CDC zaleciło wczesne stosowanie leków przeciwwirusowych jako pewnego rodzaju wzmocnienia szczepionki. Pomimo niepowodzeń CDC nadal nalega, aby ludzie zaszczepili się na grypę.

"Zdecydowanie zalecamy, aby osoby, które nie były szczepione, zostały zaszczepione," Joe Bresee z CDC powiedział do NBC. To przesłanie jest dodatkowe dla rodziców z dziećmi. Według CDC ze 149 dzieci, które zmarły w sezonie grypowym 2012-2013 i miały objawy grypopodobne, 90 procent było nieszczepionych. Ta wiadomość do domu, Lisa Thebner, pediatra z Nowego Jorku, powiedziała CNN, że: "szczepionka nie jest idealna, ale jest najlepszą ochroną, jaką mamy w zapobieganiu."

Jakby wszędzie słyszała świąteczne życzenia od politycznych nerdów, Grupa Banku Światowego uczyniła ekonomię behawioralną tematem swojego raportu o rozwoju świata z 2015 roku.

Dziedzina, spopularyzowana przez książki takie jak Nudge, ma na celu pokazanie, jak drobne poprawki w polityce mogą zainspirować ludzi do dokonania dużych zmian. To właśnie dało nam strategie, takie jak nakłanianie ludzi do rezygnacji z oddawania narządów, zamiast oddawania ich lub etykietowania pojemników na śmieci jako "wysypisko śmieci" zamiast "śmieci." Jedyne, czego potrzebujemy, by być lepszym, powiedzieliby Nudgiści, to lepsza architektura wyboru.

Całe sprawozdanie jest, powiedzmy, nieco bardziej żywe niż przeciętny tom o globalnym rozwoju. Zawiera ilustracje takie jak ta, która pokazuje, jak ludzie podejmują decyzje na podstawie działań innych:

Grupa Banku Światowego

ten "Zdrowie" rozdział zawiera jedno szczególnie interesujące odkrycie. Decydenci często próbują skłonić więcej osób do podjęcia profilaktycznych środków zdrowotnych, aby zaoszczędzić pieniądze i życie w przyszłości. Zazwyczaj usługi te są tanie i obfite, więc frustrujące jest, gdy ludzie decydują się, na przykład, nie zaszczepić się na grypę lub nie poddawać się corocznemu badaniu położniczo-ginekologicznemu.

Jednak patrząc na sześć różnych profilaktycznych interwencji zdrowotnych w trzech krajach, autorzy skupili się na jednym ważnym czynniku, który wpływa na to, czy ludzie podejmą kroki w celu ochrony swojego zdrowia: cenie. W szczególności to, czy usługa jest bezpłatna, czy prawie bezpłatna, wydaje się mieć znaczenie.

Procent osób korzystających z produktu zdrowotnego według cen

Abdul Latif Jameel Poverty Action Lab 2011 (Grupa Banku Światowego)

"Ludzie są skłonni adoptować wiele produktów zdrowotnych po cenie zerowej (lub prawie zerowej), ale prawie zupełnie niechętnie przyjmują je po cenach nieco powyżej zera," piszą. W Indiach kupuje się darmową kostkę mydła; jeden kosztujący kilka centów marnieje na sklepowych półkach. Ta sama tendencja dotyczyła badań dotyczących leków odrobaczających, moskitier i środków dezynfekujących wodę.

Nie chodzi tylko o to, że cena 0 USD uczyniła te usługi bardziej przystępnymi. Autorzy raportu twierdzą, że bezpłatne dla konsumentów oznacza, że ​​takie zachowanie zdrowotne – czy to założenie moskitiery, czy zaszczepienie się na grypę – jest normą społeczną. Kupowanie czegoś to wybór, ale zdobycie czegoś jest jak wygrana na loterii:

Kiedy ceny spadają do zera, free może oznaczać normę społeczną: wszyscy powinniśmy to robić. Bezpłatność pozwala ludziom eksperymentować z produktem, gdy nie są pewni jego wartości, a bezpłatna może mieć afektywny wpływ (osoba jest podekscytowana, że ​​wygrała szansę na zdobycie czegoś za darmo).

Ludzie byli również mniej skłonni do nadmiernego myślenia o decyzjach zdrowotnych, które były bezpłatne, a tym samym mniej skłonni do zmiany zdania na temat diabetins max lek ile kosztujepodążania za nimi. I bez żadnych kosztów byli bardziej skłonni zapewnić je członkom rodziny. Kiedy np. uwolniono moskitiery antymalaryczne, coraz więcej rodziców przyczepiało je do łóżeczek swoich dzieci.

Chociaż badania te zostały przeprowadzone w krajach rozwijających się, jest to dość powszechna zasada, że ​​jeśli rządy lub firmy chcą, aby ludzie dbali o siebie, muszą to maksymalnie ułatwić.

Pomaga wyjaśnić, na przykład, dlaczego szczepionki przeciw grypie, tabletki antykoncepcyjne i coroczne badania ginekologiczne są bezpłatne dla Amerykanów, którzy mają ubezpieczenie. Ubezpieczyciele chcą, aby ludzie dostawali te rzeczy, aby później nie zachorowali (lub nie zaszli w ciążę), więc firmy ubezpieczeniowe usuną wszelkie przeszkody, które staną na drodze. W tym, jak się okazuje, wydawanie nawet grosza w gotówce.